W końcu coś innego, jakiś ciekawy pomysł a nie coś co można zobaczy w 90 % powstających obecnie "horrorów"
Klapa na całej linii. Myslalem, samoanskie tatuaze, bedzie mistycznie religijnie jakas ciezka historia, ukazanie fascynujacej jakze obcej nam europejczykom kultury, zapowiada sie ciekawie. I co? minelo pol godziny a tu okazuje sie ze film polega na tym ze mlody durny ale jurny amerykanin lata po ekranie w te i...
delikatnie łaskotał po uszach,ciekawe klimakterium samoańskie i szczypta horroru!Polecam dla wielbicieli sztuki tatuażu jak i potencjalnych posiadaczy;)
Całkiem fajnie się zapowiadało, ale wyszło trochę jak z randkami w ciemno - duże nadzieje, a potem klops (pasztet? ;D ). Nastawiłem się na ładne widoczki, kulturowe (Nowa Zelandia) i subkulturowe (tatuażyści) smaczki i niuanse. Jakoś mało (wcale?) tego było, a co gorsza, przez pierwszą godzinę nie wiadomo nawet o czym...
więcejfilm mocno średni. zawiodlem sie. mógłbym przymknac oko na niektóre sceny, ale było ich zbyt duzo :/ kompletny brak napiecia w calym filmie (jedynie koncówka w miare sie obronila). poszczególne sceny nakrecone bardzo "mechanicznie", tak jakby reżyser pod siedzeniem mial "Mały poradnik kręcenia filmów".
Muzyka w...