To nie jest kolejny ryczący post!!!! Stram sie byś tolerancyjny i nie mam nic do homo ale mam poważny problem kiedy jeden z moich absolutnie ulubinych aktórów, bierze sie za taki temat. Nie chce zabrzmiec nie skromnie ale mam troche wspolnego z aktorstwem i mimo wszystko cieżko mi patrzyć na Brokeback Mountain. z perspektywy takiej ze jezeli jako aktor bede wystarczająco dobry to emocje które bede przekazywał pokryja kontrowersyjność i tematyke (wiem że to może byc dla coponiektórych nadinterpretacja). ale tak czy tak cos mi sie dzieje kiedy kolejny chłop co nie jest brzydki i świetnie gra staje sie "tym co grał tego pedała".... to chyba może na długo podielić wszystkich producentów filmowcyh fanów itd ..... komentaże mile widziane
ale jak zagrałby mordercę, to nikt nie wytykałby go palcami mówiąc: to ten, co grał tego podłego mordercę...
głupie... :]
Moim zdaniem dobrze zrobił, że zagrał w Brokebcak.. przynajmniej teraz ludzie wiedzą, że ma talent nie tylko do mdławych komedyjek romantycznych i może w końcu będzie dostawał bardziaj ambitne role.
ja najbardziej cenię aktorów wszechstronnych, którzy potrafią odnaleźć się w każdej roli, nie bojących się wyzwań, ani tego, że ta czy inna kreacja może źle wpłynąć na ich dalszą karierę...
dlatego mi osobiście podpadli np. ci, którzy z tej obawy odrzucili propozycję zagrania w "Lolicie" mistrza Kubricka. cieniasy... :P
nie bardzo wiem o co ci właściwie chodzi? tzn. że ledger nie powinien zagrać w BM, bo rola ta jest zbyt kontrowersyjna? bo istnieje ryzyko że już teraz będzie utożsamiany z tą rolą? moim zdaniem dobrze zrobił, zagrał świetnie, wypłynął na szersze wody ;) Teraz już tylko od niego zależy czy obroni się jako aktor. Jeśli tylko stworzy inne kreacje o zupełnie odmiennym charakterze, to nie będzie kojarzony wyłącznie z rolą kowboja - geja. Już w Casanovie, z resztą, pokazał coś innego, choć może niezbyt jak na mój gust wyrazistego. Ja w każdy razie trzymam za niego kciuki. I faktycznie Ledger to niebrzydki chłop :D